Trzeciego stycznia 2015 minie rok od pierwszego wpisu na tym blogu. Można więc zrobić małe podsumowanie z tej okazji. Oraz z okazji Nowego Roku. Dwie okazje za jednym razem.
Rozpoczyna się więc głosowanie na Autobezsensy 2014. Spośród wpisów na blogu wybrałem kilka dotyczących najbardziej absurdalnych, moim zdaniem, rzeczy, jakie zdarzyło mi się przez ten rok omawiać. Podzieliłem je na trzy kategorie: Nowości, Historie i Handlowy Hit. W pierwszej chodzi oczywiście o newsy, w drugiej o bezsensowne pojazdy opisane w serii wpisów "Motohistoria", zaś trzecia to wybór najbardziej absurdalnego ogłoszenia z wpisów "Handlowy Hit". Teraz Wy, dordzy czytelnicy macie decydujący głos - Po prawej stronie umieściłem ankiety, gdzie możecie głosować na swoje ulubione absurdy. Głosowanie trwa do trzeciego stycznia 2015.
Autobezsens 2014 - kategoria: Nowości
Zastępowanie sportowych aut SUVami, rekordów prędkości - rekordami spalania, kierowców - algorytmami. Oraz tuning wzorowany na krokodylach.
Sportowe Audi bez kierowcy - auta sportowe istnieją po to, by nimi jeździć po torach i doskonalić swoje umiejętności. Wróć! Auta sportowe istnieją po to, by móc chwalić się przed znajomymi, jaki to mamy szybki samochód. Bez żadnego jeżdżenia po torach, bo tam może się okazać, że nie ogarniamy swojego ultraprestiżowego, ultradrogiego auta i wyprzedzą nas nieprestiżowe, tanie gruchoty. Dlatego Audi stworzyło samochód, w którym do jeżdżenia po torze nie jest potrzebny kierowca.
Rekord Toyoty na Nurburgringu - weźmy Toyotę Prius na Nordschleife, pojedźmy znacznie gorzej od takich aut jak Trabant P50, Ford Transit i Citroen AX diesel. Potem zaś chwalmy się osiągniętym spalaniem. Brzmi sensownie? Wg. marketingowców Toyoty - tak!
Hybrydowy SUV zamiast Lancera Evolution - jest w gamie Mitsubishi tylko jeden samochód, o który ktokolwiek chciałby kupić - Lancer Evolution. Należy cos z tym zrobić! Rozsądek podpowiada stworzyć więcej takich modeli. Mitsubishi natomiast woli zastąpić Evo hybrydowym SUVem.
Nowe London Taxi - Jest taksówka, która stała się symbolem miasta. A właściwie to symbolem całego kraju. Dlatego należy ją zastąpić nudnym vanem z doczepionym frontem od London Taxi.
Pierwszy warsztat tuningowy w Ugandzie - pomysł na znalezienie własnej niszy na bizes jest bardzo sensowny. Ale to, jakich przeróbek życzą sobie klienci...
Autobezsens 2014 - kategoria: Historie
Od początków motoryzacji po czasy całkiem niedawne. W wyścigach, rajdach i na ulicach, absurdalne samochody mają długą tradycję.
Citroen BX 4TC - piętnaście startów, z czego trzynaście razy nie dojechał do mety. Rajdowa Grupa B w hydropneumatycznym wydaniu.
1935 Monaco Trossi - szesnastocylindrowy, gwiazdowy dwusuw, doładowany dwoma sprężarkami i napędzający przednie koła. To brzmi jak idealny przepis na auto wyścigowe.
Opel Kadett 4S - zrobiony po taniości rajdowy samochód, który miał być wystawiony w fabrycznym zespole Opla. To nic, ze pod maską początkowo był silnik Forda.
Silnik W12 w F1 - auto Formuły 1 niezdolne zakwalifikować się w żadnym wyścigu, wolniejsze od bolidów Formuły 3000 i niektórych F3. Do tego nadwozie określanem mianem kwietnika i silnik, który nie wytrzymywał niczego.
Shamrock - Irlandzka próba podbicia USA. Z silnikiem 1.5 Austina i koniecznością demontowania mostu, by zmienić tylne koło.
Autobezsens 2014 - kategoria: Handlowy Hit
I na koniec, wybieramy najbardziej absurdalną aukcję/ogłoszenie z opisanych w tym roku. Nie było tego dużo - łącznie tylko cztery. Braki w ilości, nadrobione zostały jednak absurdalnością.
Podręcznik Szybkości i Wściekłości - książka o tym, jak tuningować swoje auto, by robiło szał 10 lat temu.
Maluch F&F - przykład zastosowania powyższego podręcznika. Na czarnych tablicach!
Agresywne mydło - coś na bazie BMW. Nie wiadomo co zażywał twórca tego pojazdu. Ale towar był na tyle silny, że starczył jeszcze na napisanie ogłoszenia
Replika Mercedesa Jakiegoś - Replika Mercedesa. Nie przypomina żadnego Mercedesa, ale za to jest ogłaszana jako samochód dla ludzi z nabiałem.
Zapraszam do głosowania!
0 komentarze:
Prześlij komentarz