wtorek, 27 grudnia 2022

Motohistoria: życie po życiu Golfa IV

Kiedyś napisałem artykuł o tym jak Golf II trwał na rynku jeszcze długo po zakończeniu jego produkcji. Można o tym przeczytać tutaj. Dziś zaś spojrzymy na życie po życiu czwartej generacji niemieckiego kompakta. Zapraszam do lektury!

Golf IV oferowany był w Europie w latach 1997-2006. Była dostępna wersja 3-drzwiowa, 5-drzwiowa, kombi, sedan (nazwany Bora, różniący się stylistyką) oraz drugie kombi, czyli Bora Variant. Oprócz tego niby był ofercie kabriolet, ale realnie był to Golf III Cabrio po zmianach stylistycznych upodobniających go do nowszej generacji. W ofercie znajdowały się silniki od ledwo jadących 1.4 aż do bardzo dobrze jadących 3,2 VR6. A oprócz tego diesle SDi i TDi. Swoją drogą, warto w tym miejscu przypomnieć wpis o rajdowym Golfie TDi, do przeczytania tutaj

Mało kto jednak wie, ze żywot Golfa IV nie skończył się wraz z wprowadzeniem na rynek piątej generacji tego modelu. 

W roku 2003 koncern FAW-Volkswagen rozpoczął produkcję "czwórki" w Chinach. Był on tam dostępny z silnikami 1.6 i 1.8 oraz 1.9 TDi, łączonymi z 5-biegową manualną lub 4-biegową automatyczną skrzynią biegów. Golf był tam oferowany w wariantach "Fashion" i "Charming". 

FAW-VW Golf IV
FAW-VW Golf IV

FAW-VW Golf IV
FAW-VW Golf IV

W 2006 roku, chiński Golf przeszedł lifting i otrzymał nazwę Bora HS. Auto było dostępne z tymi samymi silnikami i skrzyniami biegów co przed modernizacją. Bora HS była oferowana w dwóch wersjach wyposażenia, nazwanych "Fashion" i "Luxury". 

FAW-VW Bora HS
FAW-VW Bora HS

FAW-VW Bora HS
FAW-VW Bora HS

W Chinach również oferowano normalnego, znanego z Europy Volkswagena Bora, któremu w roku 2006 zmieniono front na taki jak w modelu Bora HS, oraz zmodernizowano nieco tył. Produkcja tych aut została zakończona w roku 2008.

FAW-VW Bora
FAW-VW Bora

Ale Golf żył także w krajach Ameryki Łaciśnkiej. Tam brazylijski szef designerów VW, Luiz Alberto Veiga, wiedział już, że koncern nie będzie chciał na razie modernizować linii produkcyjnej Golfa, by wprowadzić na rynek nowy model. Uznał wiec, ze można wziąć Golfa IV i upodobnić go do piątej generacji. Zaprezentował wiec następujący projekt. Co ciekawe zrobił to, jeszcze zanim zakończono prace projektowe nad Golfem V. Projekt liftingu "czwórki" był wiec utrzymany w ścisłej tajemnicy. 

wizualizacja brazylijskiego Golfa 4,5
wizualizacja brazylijskiego Golfa 4,5

Nie spodobał się jednak szefom VW, którzy uznali, ze to absurd by Brazylijczycy mieli dostępnego starszego Golfa wyglądającego jak nowy, bo kto wtedy kupi "piątkę" jak już trafi ona w końcu do Brazylii? Projekt więc nie wyszedł poza etap wizualizacji, a Golf IV był produkowany w Brazylii w standardowej postaci.

Zmieniło się to jednak w roku 2007 gdy auto przeszło modernizację. Co ciekawe ów lifting wyglądał inaczej niż chińska Bora HS i miał nieco zapożyczeń z Golfa V. Auto było nazywane Golf City, a nieoficjalnie mówiono na nie Golf 4,5.

brazylijski Golf City
brazylijski Golf City

brazylijski Golf City
brazylijski Golf City

Samochód był oferowany z silnikami 1.6, 2.0, 1.8T (występował do roku 2009) oraz 1.9 TDi (diesel był oferowany tylko na eksport). Łączono je z 5-bioegową skrzynią manualną lub automatyczną, nazwaną Tiptronic. Samochód był sprzedawany w całej Ameryce Łacińskiej oraz w Kanadzie.

Do Kanady Golf 4,5 trafił pod nazwą City Golf i był sprzedawany równolegle z Golfem V zwanym tam Rabbit. City Golf był oferowany tylko z benzynowym silnikiem 2.0. W roku 2009 zmieniono mu nazwę na Golf City. 

Równolegle do Kanady trafiła Bora pod nazwą City Jetta (od 2009 Jetta City), wyglądająca tak samo jak chińska Bora po liftingu. 

kanadyjska Bora po liftingu
kanadyjska Bora po liftingu

Golf 4,5 został wycofany z produkcji w roku 2010. Ale nie do końca, bowiem Bora po liftingu była jeszcze oferowana w latach 2010-2015 Meksyku. Na tamtejszym rynku nosiła nazwę VW Clásico.

VW Clásico
VW Clásico

Także jak widać Golf IV żył jeszcze długo po tym jak Europejczycy przesiedli się na nowsze generacje kompakta VW.

Warto jeszcze wspomnieć o bazującej na Golfie IV Skodzie Octavii pierwszej generacji (w sensie pierwszej z w miarę obecnych czasów). Auto to jako Octavia Tour było produkowane do roku 2011.

Zdjęcie z gratem bez zwiazku z tematem

Dzis wojskowy Tarpan:



wtorek, 29 listopada 2022

Lekcje Amatorskiego Motorsportu - jeszcze jeden odcinek specjalny

 Skoro się powiedziało A, trzbea powiedzieć B i tym razem sprawdziłem dokładność zewnętrznego modułu GPS oraz porównałem go z wynikiem z onboardu. W użyciu było ot urządzenie

gps

A teraz zapraszam do oglądania:


Zdjęcie z gratem bez związku z tematem

Dzis mijany Żuk:

Żuk


poniedziałek, 21 listopada 2022

Zbiór Dziwnych Fur część 40

Pora na dalczą część Zbioru Dziwnych Fur. Zapraszam do lektury!

1. Opel Corsa A Dakar 

Auto, o którym praktycznie nic nie wiadomo. Z resztą, jakbym wiedział o nim więcej, to trafiłoby do Motohistorii Dwusilnikowych. Na ile udało mi się ustalić, auto to wystartowało w Rajdzie Paryż-Dakar (konkretnie Paryż-Algier-Dakar) w roku 1986. Nie wiadomo kto był kierowcą. Wiadomo jednak, że do mety nie dojechało. 

Corsa A Dakar bimoto

Samochód miał dwa silniki - jeden napędzający przednie koła, a drugi tylne. Na ile widzę po zdjęciach, są to oplowskie C16SE. Tylny kryje się pod zmodyfikowaną klapą bagażnika.

Corsa A Dakar bimoto

Corsa A Dakar bimoto

Wewnątrz zaś mamy zrobioną od postaw deskę rozdzielczą z dużą ilością wskaźników, zapewne pozwalających kontrolować parametry obu silników.

Corsa A Dakar bimoto

Auto obecnie znajduje się gdzieś w Europie i na ile widać po zdjęciach nie było w żaden sposób restaurowane. Jeśli kiedykolwiek uda mi się znaleźć o nim więcej informacji, na pewno wrócę do tematu.

Zdjęcia pochodzą z tego profilu na fb.

2. Toyota Neo-Cosmic Voyager oraz inne prototypy

Prototyp stworzony na zorganizowany przez Toyotę konkurs designu. Efekty prac zaprezentowano podczas Salonu Samochodowego w Tokyo, w roku 1991. Pojazd wykorzystywał system kół z acentryczną piastą znany z prototypu Osmos szwajcarskiej firmy Sbarro. Dzięki niemu można było zmieniać prześwit auta przy stałym skoku zawieszenia.

Toyota prototypy

Ogólnie pomysł takich kół był pierwotnie przewidziany do motocykli, jednak nie udawało się w nim zapewnić wystarczającej trwałości, by miało to szansę na seryjną produkcję. Do efektownych prototypów było jednak w sam raz. 

Tu zaś można obejrzeć w akcji Neo-Cosmic Voyagera, a także kilka innych prototypów stworzonych na ten sam konkurs:

Mój faworyt w kategorii absolutnego bezsensu to Swimobile, czyli pojazd w którym trzeba pływać by jechać:

Toyota prototypy

Warty odnotowania jest także House Car, będący czymś w rodzaju mobilnego hotelu kapsułowego:

Toyota prototypy

Ostatni z widocznych na filmie prototypów to Easy Roller poruszający się na dwóch "piłkach" zamiast kół:

Toyota prototypy

3. Toyota Suprarossa

Czyli Supra trzeciej generacji przerobiona na Ferrari Testarossę. A przynajmniej na coć, co miało ją przypominać.

Supra Testarossa

Auto zostało poszerzone do imponujących 1980 mm ( z seryjnych 1740 mm). Oprócz błotników, poszerzono także drzwi. Co ciekawe, przeróbka jest na tyle przemyślana, że nie ma w ogóle problemu z otwieraniem ich i nie były konieczne wcięcia w błotnikach, które mogły by zakłócić linię nadwozia.

Supra Testarossa

Z tyłu zaś mamy seryjne światła Supry przykryte elementem, sprawiającym, że przypominają te z Testarossy. Do tego klapa bagażnika została zastąpiona laminatową, udającą linie znane z Ferrari.

Supra Testarossa

Supra Testarossa

Warto też zwrócić uwagę na nową klapkę wlewu paliwa.

Supra Testarossa

Konieczne było użycie dystansów o szerokości aż 70 mm, by wypełnić poszerzone nadkola. Felgi to Work Meister S1.

Supra Testarossa

Auto zostało wyposażone w zawieszenie pneumatyczne, pozwalające przejeżdżać bez problemu przez progi zwalniające i inne przeszkody. 

Źródło użytych zdjęć: strona japońskiego Web Option

Zdjęcie z gratem bez związku z tematem

Żadnego typowego grata ostatnimi czasy nie spotkałem. Spotkałem za to E36 z czarnymi zderzakami, w stanie jakby wyjechało niedawno z salonu. Przyznaję, że mi ten egzemplarz zaimponował. Mam nadzieję, ze mechanicznie jest co najmniej równie dobrze utrzymany (a o tym, jak irytujące jest to w przypadku BMW to wiem z doświadczenia):

E36


środa, 2 listopada 2022

Lekcje amatorskiego motorsportu, odcinek specjalny: wideobezsens

 Dziś bedzie nietypowo, bo zamiast tekstu jest film. Nie, spokojnie, blog nie przenosi się na YouTube, to tak jednorazowo. Bedzie o tym jak widoczne poniżej auto jeździ po lokalnym torze realnie, jak mierzy to telefon i jak to się ma do czasów osiagancyh w świecie wirtualnym

Civic EG B16

Tak czy inaczej zapraszam do oglądania:



A po inne Lekcje Amatorskiego Motorsportu zapraszam tutaj.

Zdjęcie z gratem bez związku z tematem:

Tak, zdjęcie musi być, nawet w nietypowym wpisie. Zamiast grata jednak będzie całkiem ładnie utrzymany Mercedes 190. Właściwie powinno być " ładnie utrzymana" bo Mercedes to żeńskie imie.

Mercedes




wtorek, 11 października 2022

Motohistoria: Dakarowa Celica

Znów wyszła długa przerwa od pisania. Ale znów blog wraca z nowym wpisem. Stali czytelnicy Autobezsensu zapewne pamiętają wpis o dakarowych Toyotach (dostępny tutaj). A także wpis o dakarowym Rolls-Royce (o ten). Dziś zaś będzie o aucie będącym jakby połączeniem tamtych pomysłów. Bo chodzi o Toyotę, jednak mającą pod spodem mechanikę inną, niż sugerowałoby nadwozie. Do rzeczy zatem.

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

W roku 1979, pewien francuski kierowca, Pierre Fougerouse postanowił spróbować swoich sił w nowopowstałym Rajdzie Paryż-Dakar. Pan Fougerouse zgłosił więc na start Toyotę Land Cruiser serii BJ. Pilotką została pani Anne-Marie De Belabre. Otrzymali oni numer startowy 136. Niestety, nie udało im się dojechać do mety. Pierre Fougerouse postanowił jednak, że na pustynny maraton wróci, jednak skonstruuje do tego celu coś ciekawego. Tym czymś miała być również Toyota, jednak zamiast Land Cruisera, użyto modelu Celica. 

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Oczywiście jak wspomniałem wyżej, wygląd, a mechanika tego pojazdu to dwie różne rzeczy. Pod spodem był to po prostu Land Cruiser HJ45 ze skróconą ramą. Nadwozie Celiki zostało zaś mocno poszerzone by zmieścić terenowe opony. Do tego zamontowano w nim metalową osłonę chroniącą przód przed uszkodzeniami. Pod maską zaś znajdowało się V8 Chevroleta o mocy maksymalnej 250 KM. Napęd przekazywany był na wszystkie cztery koła.

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Budowa tego samochodu zajęła ponad dwa lata. W roku 1982 pojawiło się ono na starcie Rajdu Paryż Dakar i otrzymało numer startowy 170. Za kierownicą oczywiście zasiadł Pierre Fougerouse, a tak jak poprzednio, pilotowała go Anne-Marie De Belabre. 

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Niestety, jak to bywa z takimi wynalazkami, auto nie było jeszcze w pełni skończone i przetestowane. Co prawda przetrwało europejską część rajdu, ale już w Algierii zaczęły się problemy z układem zapłonowym. Okazały się one na tyle poważne, ze załoga musiała się wycofać z rywalizacji.

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Był to ostatni raz gdy można było oglądać Celikę na słynnym rajdzie. Choć Pierre Fougerouse startował dalej, tym razem już standardowymi Toyotami. Jego najlepszy rezultat to trzecie miejsce w edycji 1985, gdy zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej jadąc Land Cruiserem FJ60. Pilotował go wtedy Dominique Jacquemard. Pan Fougerouse jeździł w słynnym maratonie do edycji 1992 włącznie, po czym skupił się na obsłudze i przygotowywaniu aut innym zawodnikom.

Land Cuiser
Land Cruiser FJ60, którym Pierre Fougerouse dojechał na podium Rajdu Paryz Dakar w roku 1985, źródło: dakardantan.com

A co stało sie z Celiką? Niestety nic dobrego. Pierre Fougerouse znalazł co prawda nowego sponsora i wystartował nią w hiszpańskim rajdzie Baja Aragon. Do mety jednak nie dojechał: auto dachowało i zapaliło się. Załoga zdołała opuścić samochód, ale Celica doszczętnie spłonęła. Nigdy nie podjęto próby jej odbudowy.

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

Celica Dakar
źródło: dakardantan.com

W roku 2014 powstało jednak 30 sztuk modelu tego auta w skali 1:32:

Celica Dakar
źródło: slotcar-today.com

Celica Dakar
źródło: slotcar-today.com

Zdjęcie z gratem bez związku z tematem

Dziś kolejowe Seicento z Białowieży:

Seicento drezyna


poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Zbiór dziwnych fur część 39

Blog wraca po przerwie wakacyjnej wpisem z kategorii Zbiór Dziwnych Fur. Znów o japońskich autach bo mi się chyba nigdy nie znudzi o tym pisać.

1. Mazda B2000 Racing Beat "California Haulin"

B2000  Racing Beat

Mazda B2000 czwartej generacji to pickup napędzany czterocylindrowymi silnikami benzynowymi lub wysokoprężnymi. Model ten produkowano w latach 1984-1998. Wyglądał tak:

B2000

Natomiast w 1989 powstało opisywane dzis auto na jego bazie:

B2000  Racing Beat

Jest to B2000 przerobione w USA przez znaną z modyfikacji Mazd firmę Racing Beat. Pierwsze co rzuca się w oczy to zrobiony od podstaw cały front: inne są lampy, zderzaki, błotniki, maska i pas przedni. Wszystkie te elementy (oprócz lamp oczywiście) wykonano z włókien szklanych.

B2000  Racing Beat

Z tyłu również są zmiany: paka została przerobiona tak, by łatwo było na niej przewozić skuter wodny

B2000  Racing Beat

Całość pomalowano w lata 80-te, bo chyba tylko tak można nazwać ten styl grafiki i kolorów.

B2000  Racing Beat

Najciekawsza zmiana była pod maską. Zamontowano tam turbodoładowany silnik Wankla znany z modelu RX-7 FC3S Turbo II. Maksymalna moc jednostki napędowej wynosiła tu 180 KM i połączono ją z automatyczną skrzynią biegów o czterech przełożeniach.

Wewnątrz zaś pojawiła się skórzana tapicerka i akcenty nawiązujące do malowania auta.

B2000  Racing Beat

Auto nigdy nie miało wejść do produkcji. Miało być tylko pojazdem marketingowym wzbudzającym zainteresowanie pickupami Mazdy na rynku amerykańskim. Samochód istnieje do dziś i jest utrzymany w bardzo dobrym stanie.

2. Daihatsu Rocky "California Heart" oraz RA-91

Wzbudzić zainteresowanie na rynku amerykańskim miały też dwa Daihatsu Rocky przerobione przez tamtejszą firmę IAD.

Rocky California Heart i RA-91

Tu jednak ograniczono się tylko do zmian stylistycznych. Wariant "California Heart" miał przede wszystkim dość osobliwe malowanie, zaś RA-91 dysponował zmienionym frontem. O ile wiadomo, mechanicznie te auta były seryjne.

Rocky California Heart i RA-91

3. Zender Swiftster

Niemiecka firma tuningowa Zender pokazała na początku lat 90-tych XX wieku Swifta GTi przerobionego na roadstera, pod nazwą Speedster:

Zender Speedster

Zbudowano podobno 15 lub 20 sztuk tego pojazdu. Niedługo później, w roku 1991, stwierdzili jednak, że auto jest za mało ciekawe i postanowili rozwinąć koncepcję. Tak powstał Zender Swiftster pozbawiony nie tylko dachu, ale także przedniej szyby:

Zender Speedster

Zender Speedster

Zender Speedster

Ze zdjęć wynika, ze powstały co najmniej dwa egzemplarze: biały i różowy (no chyba, ze to jeden, który przemalowano). Mechanicznie był to cały czas Swift GTi z czterocylindrowym silnikiem o pojemności 1,3 litra i mocy maksymalnej 101 KM.

Zender Speedster

4. SSCC JZX100 Toyota Chaser

W roku 1998, po bankructwie japońskiej serii wyścigowej samochodów turystycznych JTCC (All Japan Touring Car Championship), miała powstać seria SSCC. Czyli All Japan Super Silhouette Car Championship nawiązująca do serii wyścigów rozgrywanych w Japonii w latach 80-tych. W SSCC miały jeździć auta budowane podobnie jak samochody DTM czy NASCAR (lub też opisywana na kiedyś na tym blogu seria V8STAR), czyli oparte o ramę przestrzenną z nadwoziem tylko luźno przypominającym seryjne auta. Wstępne plany tej serii zakładały, że tylko pas przedni i tylny będą się różnić między markami samochodów. Powstało nawet pierwsze auto zbudowane według takiego regulaminu, czyli Toyota Chaser JZX100. 

JZX100 SSCC

Auto było napędzane silnikiem V6 twin turbo. podwozie przygotowała firma West Racing Tokyo R&D, zaś karoserię wykonało Mooncraft. 

JZX100 SSCC

Niestety, z serii nic nie wyszło, a z autem nie wiadomo co się obecnie dzieje.

JZX100 SSCC



Zdjęcie z gratem bez związku z tematem

Dziś dwa auta wrastające obok siebie. Mercedes grAt-klasa i Ford Gratlaxy:

grAt klasa
Gratlaxy

Gratlaxy

Gratlaxy


Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum