sobota, 9 listopada 2019

Motohistoria: Metronome

Czas na prosty wpis o jeżdżeniu na wprost. Zazwyczaj opisuję tu dragstery z USA, ale dziś będzie dowód na to, że Brytyjczycy też już w dawnych czasach lubili ścigać się na 1/4 mili. I budowali do tego celu absurdalne pojazdy.


Jako baza do dzisiejszego dziwadła posłużył Bond Bug. Czyli budowany na bazie Relianta Robina, trójkołowy samochód "sportowy", napędzany silnikiem o pojemności 700 ccm. Bardziej interesująca była jednak jego waga. Dzięki temu, ze autko nie miało nawet normalnych drzwi, całość ważyła zaledwie 394 kg. A jak coś jest lekkie, to zazwyczaj znaczy, że może być szybkie. Tylko trzeba dodać mocy. I najlepiej do tego jeszcze bardziej obniżyć masę. 


Tak pomyślał założyciel firmy Hustler Racing, Mark Stratton. Zgłosił się więc do fabryki Relianta celem kupienia samego nadwozia. Pomysłem zrobienia z Buga dragstera zainteresował kierownictwo brytyjskiej marki na tyle, że postanowili mu zbudować nadwozie jeszcze lżejsze od seryjnego, pozbawione wszelkich wzmocnień i z cieńszego materiału. Czyli ważące zaledwie 16 kg! Dla porównania zwykłe nadwozie, do seryjnych Bugów było około 10 razy cieższe (159 kg).

Skoro nadwozie jest lekkie, to silnik już nie musi. Dlatego jako napedu zdecydowano się użyć V8 HEMI Chryslera. Oryginalnie miał 396 cali sześciennych pojemności skokowej, czyli 6,4 litra. To nie zostało uznane za wystarczające, więc zwiększono tą wartość do siedmiu litrów, używajac tłoków i korbowodów marki Mickey Thompson. Panewki były od TRW, a pierścienie od Perfect Circle. Wał pozostał seryjny. Dołożono układ paliwowy i wałek rozrządu marki Crower. Same zawory zostawiono seryjne. Plus układ dolotowy Cragar. No a skoro był już fajny, mocny silnik to dołożono mu jeszcze kompresor. I przygotowano pod zasilanie metanolem. Ile to miało mocy? Nie wiadomo. Artykuł autorstwa dziennikarza nazwiskiem Mike Lintern, sugeruje okolice tysiąca KM.

tak, to coś z przodu to zbiornik paliwa
Przeniesienie tego wszystkiego na koła odbywało się poprzez dwupłytkowe sprzęgło Schiefer. Skrzyni biegów nie było w ogóle (podobnie jak w opisywanych kiedyś Sprint Carach). Użyto wału  napędowego będącego miksem elementów z Daimlera i Forda. Przerobione półosie zaś pochodziły od Oldsmobile'a. Ponieważ kierowca miał siedzieć możliwie nisko, wał trzeba było poprowadzić obok niego. Wymusiło to niesymetryczne umieszczenie mechanizmu różnicowego, a także zamontowanie silnika nieco pod kątem do kierunku jazdy.


Z przodu użyto zawieszenia od BMW Isetty (w sumie już kiedyś wspomniałem o dragsterze na bazie tego pojazdu, o w tym wpisie). Z tyłu zaś zawiezsenia nie było w ogóle. Za hamowanie odpowiadały tarcze od Daimlera z zaciskami od Jaguara E-Type. Oraz spadochron. Układ kierowniczy pochodził zaś z Morrisa Minor.

jedyny wskaźnik w środku pokazuje ciśnienie oleju
Wszystko powyższe zamontowano do zbudowanej w Husler Racing ramy. Gotowy do startu pojazd ważył 680 kg. Starty rozpoczął w roku 1971, za kierownicą siedział wtedy Steve Cryer. Pod koniec sezonu 1972 zastępował go Ed Shaver. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji o osiąganych wynikach. Nie wiadomo też co stało się z tym pojazdem po zakończeniu startów. 


Dlatego tym bardziej warto o nim przypomnieć. I o ludziach którzy byli dość odważni by się nim ścigać.



Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum