piątek, 3 kwietnia 2015

News: powrót Borgwarda

Zapowiedziano to już na salonie smochodowym w Genewie, a teraz pojawił się artykuł w Auto Zeitung: są plany przywrócenia marki Borgward.


Nikt w sumie nie wie, po co. Marka była znana z produkcji aut, które Niemcy określają jako piękne, a reszta świata jako zwyczajne i niczym niewyróżniające się stylistycznie. Choć jak się trochę poszuka, to można się dowiedzieć, że Borgward robił świetne automatyczne skrzynie biegów i pneumatyczne zawieszenia (model P100 był pierwszym europejskim autem z takim zawieszeniem). Firma popadła jednak w kłopoty finansowe przez osobliwy system zarządzania, w którym podlegające jej marki (Hansa, Goliath i Lloyd) robiły wszystko po swojemu i nie dzieliły się rozwiązaniami technicznymi. Albo padła przez spisek innych producentów - teorii na temat bankructwa Borgwarda jest pełno. Generalnie marka bardziej znana jest z bankructwa, niż z produkowanych przez siebie samochodów.
Borgward P100


A teraz ogłoszono, że przy wsparciu chińskiego koncernu BAIC, produkującego samochody dostawcze Foton. Całym przedsięwzieciem mają sie zająć panowie Karlheinz Knöss, do tej pory zatrudniony w dziale aut użytkowych Mercedesa, oraz wnuk założyciela Borgwarda, Christian Borgward. 

Wedle ich zapowiedzi, nowe auto ma być niemal w całości zaprojektowane w Niemczech. Oczywiście jest też sporo PR-owego bełkotu o zastosowaniu nowych, wydajnych technologii i tym podobny brak jakichkolwiek konkretów co do silników, stylistyki czy właściwie czegokolwiek. Wiadomo tylko, że pierwszym autem nowego Borgwarda ma być kompaktowy SUV. 

I tu widzę pewien problem. Kompaktowych SUV-ów jest zatrzęsienie. Weźcie do reki dowolne czasopismo motoryzacyjne, a znajdziecie tam niemal wyłącznie testy kompaktowych SUV-ów. A także zapowiedzi kompaktowych SUV-ów. Oraz porady eksploatacyjne dla użytkowników kompaktowych SUV-ów. Kompaktowe SUV-y zawładnęły rynkiem do tego stopnia, że wszyscy mają ich powoli dość. Jestem przekonany, że za pewien czas jazda kompaktowym SUV-em będzie obciachem. Jeszcze nie tak dawno w końcu była moda na sedany. Wszystko było można kupić z nadwoziem sedan. A teraz? Sedany powoli giną. I tak samo pewnego dnia będzie z kompaktowymi SUV-ami. Zaś zaprojektowanie od podstaw auta trwa długo. Jaka jest pewność, że n owy Borgward wejdzie na rynek, zanim kompaktowe SUV-y wyjdą z mody? Żadna. Ale załóżmy, że się uda. Na rynek wchodzi więc nowy kompaktowy SUV mało znanej obecnie marki, powstały we współpracy z chińskim producentem aut użytkowych. Dlaczego klienci mieliby go kupić, zamiast któregoś z kilkudziesięciu produktów innych producentów? No właśnie nie wiadomo. Zastanawiają się nad tym także pytani przez Auto Zeitung znawcy rynku motoryzacyjnego.

Żeby teraz wystartować z nową marką, potrzeba mieć coś, czego nie ma obecna od dziesięcioleci na rynku konkurencja. A nie oferować dokładnie to samo.

Nie dziwię się, że w Polsce powstają co jakiś czas pomysły wskrzeszania upadłych marek samochodów. W końcu u nas przemysł aut osobowych padł i wiele osób darzy go sentymentem. A takie pomysły to jedyne co im pozostało. Próby te skazane są oczywiście na porażkę, ale nie mamy nic innego. Dziwne jest natomiast to, że ktoś postanowił spróbować czegoś takiego w Niemczech, gdzie krajowych producentów jest pełno. A jeszcze dziwniejsze są zapowiedzi o budowie 800 000 aut rocznie. Kto niby miał je kupić? Kilku ogarniętych sentymentem Niemców?

W każdym razie nowy Borgward ma zostać zaprezentowany publiczności na salonie we Frankfurcie. Osobiście nie mogę się doczekać - to praktycznie gotowy wpis na bloga o bezsensownej motoryzacji.

Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum