O sukcesach Citroena w rajdowych mistrzostwach świata nie ma co się rozpisywać. Sebastien Loeb wygrał wszystko co było do wygrania, znudził się i od tego roku próbuje swych sił w WTCC. Swoje pierwsze tytuły rajdowego mistrza świata zdobywał za kierownicą Xsary WRC. Jako, że rodzice kupili wtedy Citroena Xsarę, który w przyszłości (po zdobyciu przeze mnie prawa jazdy) miał być mój, to bardzo mi to odpowiadało. Co prawda moja Xsara 1.4i z wersją WRC nie miała wiele wspólnego. Ale i tak miałem komu kibicować.
Wcześniej sukcesy w rajdach odnosiła Xsara kit-car, jeżdżąca w klasie F2. Dwulitrowy, wolnossący silnik i napęd na przód. W teorii auto słabsze, niż kategoria WRC (World Rally Car). W praktyce, dzięki niskiej masie, przednionapędowe Xsary wygrały dwa rajdy (Katalonii i Korsyki). Philippe Bugalski w przednionapędowej, wolnossącej Xsarze dwa razy przegonił takich kierowców jak Carlos Sainz czy Colin McRae, dysponujących turbodoładowanymi, napędzanymi na wszystkie koła autami WRC.
![]() |
Philippe Bugalski jedzie po zwycięstwo w Rajdzie Korsyki |
Taki stan rzeczy nie mógł się utrzymać. Nie po to FIA wprowadza topową kategorię WRC, żeby szybsze były jakieś przednionapędówki. I dla kit-carów dołożono 80kg balastu, niwelując przewagę niskiej masy. O kit-carach (w tym Xsarze) będę jeszcze na pewno na tym blogu pisał. Dziś jednak będzie o aucie, które stanowiło połączenie między nimi, a dominującą w rajdach przez wiele lat Xsarą WRC.
Citroen decyzją FIA nie przejął się szczególnie. Od 1997 roku zastanawiano się nad stworzeniem auta WRC. Xsara kit-car miała być jedynie poligonem doświadczalnym. Zmiana oznaczała tylko, że prace należy przyspieszyć. Projekt samochodu rozpoczęto, według dokumentów, pierwszego czerwca 1998.
W marcu 1999 roku pojawiły się w prasie przecieki, mówiące o nowej rajdówce. Citroen zdementował te doniesienia, twierdząc, że oni tylko testują niektóre elementy dla Peugeota, pomagając im w rozwoju modelu 206.
W każdym razie, po tych testach, projekt dostał zielone światło do dalszej realizacji. Dalsze próby odbywały się w maju na południu Francji oraz na odcinkach znanych z rajdu Monte Carlo. Uczestniczyli w nich Philippe Bugalski i Patrick Mago.
Co ciekawe, egzemplarz testowy miał ten sam numer rejestracyjny, co prototyp Xsary kit-car sprzed kilku lat. Mimo to, wedle francuskich przepisów było to dozwolone - numer przypisano do organizacji (Citroen Sport), a nie do konkretnego auta.
Zespół był bardzo zadowolony z wyników testów. Poproszono więc o możliwość zgłoszenia auta do homologacji. Miała być uzyskana przed październikiem 1999 roku, by auto mogło wziąć udział w Rajdowych Mistrzostwach Świata 2000. I tutaj zespół Citroena otrzymał niespodziewany cios. Koncern PSA ogłosił, że Peugeot szybciej poradził sobie ze zbudowaniem auta WRC i we wrześniu 1999 nakazano wstrzymanie prac nad Xsarą. 206 WRC w nadchodzącym sezonie będzie miał dość konkurencji ze strony innych producentów i nie potrzebują jeszcze walczyć z marką z tego samego koncernu.
Skoncentrowano się więc na poprawkach wersji kit-car, by pozostała najlepszym autem wśród przednionapędówek. Poproszono zarząd PSA o możliwość większej ilości startów tym samochodem, także na szutrach. Oczywiście chodziło o dalsze zbieranie doświadczeń, które mogą okazać się pomocne, jeśli udałoby się popchnąć dalej projekt WRC.
Nie trzeba było na to czekać długo. Już w styczniu 2000 ogłoszono, że w następnym sezonie (2001) do stawki aut WRC dołączy zespół Citroena. Pozostał tylko jeden problem - jest już gotowa rajdówka, ale nie ma homologacji. A bez niej nie ma gdzie wystartować, by przetestować, czy wszystko działa poprawnie w warunkach rajdowych.
Z pomocą przyszła FFSA - Francuska Federacja Sportów Motorowych, która jest wzorem do naśladowania dla wszystkich organizacji promujących sporty samochodowe. Specjalnie dla nowego Citroena, w mistrzostwach Francji utworzona została nowa klasa - FRC. Był to skrót od "French Rally Car". Auto nazwano więc Xsara T4 FRC i ruszono na podbój francuskich tras. Zgodnie ze specyfikacją WRC auto miało dwulitrowy, turbodoładowany silnik o mocy około 300KM i napęd na cztery koła.
W siedmiu startach, w tak lubianych przez Francuzów rundach asfaltowych, Philippe Bugalski odniósł siedem zwycięstw. Zwyciężył także w jednym rajdzie szutrowym. Osiem startów - osiem zwycięstw. Mistrzostwo Francji zdobyte. A na sezon 2001 uzyskano homologację umożliwiającą starty międzynarodowe.
W sumie powstały cztery Xsary T4 FRC. Co najmniej dwie zostały przebudowane na Xsary WRC z przodem pochodzącym z seryjnej Xsary po liftingu. Pierwsze zwycięstwa Xsary WRC w międzynarodowych zawodach należą właśnie do przebudowanych T4 FRC. Jesus Puras wygrał Rajd Mediterraneo 2001 będący wtedy rundą Mistrzostw Europy (pierwsze zwycięstwo na nawierzchni asfaltowej), a Thomas Rådström wygrał Rally Mantta (pierwsze zwycięstwo na nawierzchni szutrowej).
Dalsza część historii jest znana wszystkim. O modelu T4 FRC pamiętają nieliczni. Mimo, że osiągał on same sukcesy, a zdobyte doświadczenia zaprocentowały później wieloletnią dominacją Citroena w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Auto jeździło w rajdach tylko w jednym kraju i tylko rzez jeden sezon. W sezonie 2001, na trasy Mistrzostw Francji powróciła Xsara kit-car i znów zdobyła mistrzostwo tego kraju. Za kierownicą siedział Sebastien Loeb.
Dziś Xsarą w wersji T4 można pojeździć w starej grze rajdowej pod tytułem Richard Burns Rally. Jednak jest to chyba najgorzej wykonana gra rajdowa w historii, pełna bugów, niedoróbek i fizyką, która wydaje się realistyczna, ale tylko jeśli w życiu nie jeździliście samochodem. Instalować na własne ryzyko.