Dłuższa przerwa spowodowana przygotowaniami do startu w KJS. Nareszcie udało się pojechać bez awarii. Do czołówki nadal dużo brakuje ale już na końcu stawki też nie jadę.
Dziś więc miks zdjęć bez jakiegokolwiek ładu - jedyne co je łączy to miejsce: Białystok. Do rzeczy:
Każdemu fanowi dostawczaków lody od razu bardziej smakują, jeśli kupuje je z takiego pojazdu. Mimo, że fanem dostawczaków nie jestem, to muszę przyznać, że lody faktycznie smaczne.
Do tego jeszcze jest Mini
A skoro już jesteśmy przy małych autach, to w Białymstoku można się natknąć na kolejnego Citroena AX z czarnymi tablicami
Albo Golfa z krzywymi tablicami:
A skoro już przy tuningu jesteśmy, to zdarzyło mi się kiedyś (mocno kiedyś, bo zdjęcie strasznie małe i słabej jakości - czyli czasy przedsmartfonowe) spotkać takiego klasyka gatunku:
Są tuningowe, zderzaki, tuningowe światła, lusterka w stylu BMW M3...
...absurdalny wydech, dyfuzor no i oczywiście tylne lampy +100KM
A skoro już przy starych zdjęciach tuningowanych Opli jesteśmy:
Z resztą, zindywidualizować swoje auto można na różne sposoby, np. robiąc napis "FARMER" pod tablicą rejestracyjną:
Albo profesjonalnie lakierując elementy nadwozia:
Najlepiej jednak kupić auto, które wyróżnia się już fabrycznie. I użytkować je na co dzień.
Ten Lincoln jeździ bardzo często po okolicy. Wszystko wskazuje na to, że jest użytkowany po prostu jak normalny samochód, a nie weekendowy klasyk. I świetnie! Żebym jeszcze wiedział gdzie parkuje i mógł zrobić lepsze zdjęcie.
A jak już chcemy być na prawdę oryginalni, to możemy zbudować sobie własne auto. Tak jak egzemplarz z Muzeum Moto Retro w Białymstoku:
Więcej info o tym pojeździe tutaj: http://www.motoretro.org.pl/index.php/pojazdy/volkswagen-kdf-sam
I to by bylo na tyle.
I to by bylo na tyle.
Z miksu najbardziej podoba mi się bohater najmniej oczywisty, bo bohater drugiego planu - czyli ta ciężarówka UPSu. W UK widziadłem taką tylko raz, niemal zawsze śmigają te zwykłe oparte o MB Vario. Nie wiem czy to też jest Vario tylko z innym przodem? Pewnie Demon będzie wiedział:)
OdpowiedzUsuńNo tak - znowu wywołany do tablicy, hehe (P. Żyła copyrights!).
UsuńSporo tego śmiga po Niemczech.
Ale do rzeczy:
Podwozie - różnie (podobny cyrk jak z Brytyjskim Bedfordem): Ford E, Freightliner (czyli Merc robiony w USA), Chevrolet G20/Express...importowane do Europy. A tutaj, na starym kontynencie faktycznie Merc daje podwozia. Niestety, nie wiem kto robi nadwozia w Europie.
W stanach nadwozia to robota Utilimaster i Morgan-Olson + (niepotwierdzona do końca informacja) Starcraft.
Miniak...mmmm...jakoś miejsca w środku jest minimalnie mniej niż we współczesnym wcieleniu. Tyle, że to wcielenie to takie opuchnięte zombi.
OdpowiedzUsuńZabrakło zdjęcia tego XR32 - zgłaszam reklamację!
Te Ople - na złom i spalić!
Lincoln - identyczny, ale (OCZYWIŚCIE!) czarny śmigał jeszcze całkiem niedawno po Szczecinie w takim samym charakterze.
VW - kolejny dowód na to, że kiedyś potrafił dobre samochody robić.
Ale lody wygrywają.
Po przeczytaniu wpisu reklamacji nie uwzględnia się.
UsuńA z resztą, jak się nie podoba to załóż sobie sam blo... a, momencik... ;) :D
Harburger z lodami - orzeszku, ale okaz. Patrząc na oznaczenia na drzwiach typu litera - dwie cyfry - litera wnioskuje że to Hanomag.
OdpowiedzUsuńMiło popatrzeć na klasyczne Mini zamiast wszechobecnego dziś spaczonego Maxi.
KDF Sam - jest przepiękny. Chapeau bas i ukłon w pas dla talentu konstruktora.