Trzy godziny dziś jeździłem na rowerze i ani jednego ciekawego auta nie trafiłem. Czas więc sięgnąć do tego, co się udało wcześniej upolować.
Dziś w miksie będzie kilka wrastających pojazdów. Czyli jest pretekst do wrzucenia zapomnianego nieco zespołu Overkill z ich utworem Years of Decay.
A tego modelu jakoś dawno nie widziałem.
Polonez na czarnych, plus Vitara 2.0 V6.
Osiedle znane z dawniejszego miksu o tytule podwójne widzenie podtrzymuje swoją renomę:
Biały Golf raz.
A 10 metrów dalej:
Swoją drogą, VW chyba są tak prestiżowe, że aż zdjęcia wychodzą prześwietlone, jak widać przy powyższym golfie i tym Polo:
Ale jak akurat pada deszcz, to można je fotografować bez problemów:
Po Białymstoku jeździ tyle W124, że zazwyczaj mi się nawet nie chce ich fotografować. Ale dziś kilka wrzucę:
Oczywiście W123 też bywają:
A także większe modele:
I czas na zapowiedziany na początku kącik korozji:
Korozja jeżdżąca:
I korozja stacjonarna:
Obok wrasta spychacz DT75:
A kawałek dalej w krzakach stoi coś takiego, być może jeżdżącego:
Koniec korozji - traktor Belarus w stanie jeżdżącym:
A na koniec:
Żądam więcej Grubasów:)
OdpowiedzUsuńKomu przeszkadzało takie praktycznie otwieranie maski, no komu?
OdpowiedzUsuńPropsy za solidne, radzieckie (i nie tylko) żelazo!
Ten bordowy Poldek to Caro czy przejściówka? Bo jakoś mi tak na przejścióweczkę wygląda po tyłku.
OdpowiedzUsuńHmm, nie patrzyłem od przodu, ale chyba przejściówka. W każdym razie nie ma napisu "caro" na słupku, a chyba wszystkie caro przedplusowe powinny go mieć.
UsuńNa 100% przejściówka. Caro ma tylny zderzak zachodzący na boki, przejściówka ma plastik tylko na tylną ścianę, za kołami jest lakierowana blacha
UsuńW123 w seventisowych błękitach - bardzo mocno unikalny widok.
OdpowiedzUsuńDerby dwójki to ja dawno nie... wróć - jakiegokolwiek Derby.