Niedawno opisalem na blogu, bazujący na Autozamie
AZ-1 samochód stworzony przez RE-Amemiya (wpis do przeczytania tutaj).
Dziś jednak czas na uzupełnienie go o inne ciekawostki powiązane z tym autem.
Jest ich wystarczająco dużo by zrobić kolejną część Zbioru
Dziwnych Fur. Zaczynamy!
1. Suzuki RS/1 i RS/3
Historia
AZ-1 zaczęła się, wbrew pozorom, nie od Mazdy, a od Suzuki, które na salonie
samochodowym w Tokio w roku 1985 zaprezentowało prototyp pod nazwą RS/1. Było
to nieduże, dwumiejscowe auto z centralnie umieszczonym silnikiem G13B, znanym
ze Swifta GTi (w Japonii zwanego Cultus GTi). Samochód wyróżniał się także
niską masą (720 kg) i ekranami w miejscu wskaźników na desce rozdzielczej.
Nadwozie w znacznej części wykonane było z włókien szklanych.
Suzuki R/S1 |
Dwa lata później, również na salonie samochodowym w Tokio zaprezentowano prototyp RS/3. Auto wyglądało podobnie do poprzednika, jednak dostosowano je do ówczesnych wymagań bezpieczeństwa i teoretycznie mogło już być dopuszczone do sprzedaży.
Suzuki RS/3 |
Tak się jednak nie stało - w Suzuki zdecydowano się pójść inna drogą jeśli chodzi o sportowego kei-cara i skupiono na budowie roadstera Capuccino. Zaś projekt auta z centralnie umieszczonym silnikiem odkupiła Mazda....
2.
Mazda AZ-550 Type-A
...i
zaprezentowała aż trzy warianty nowego auta, na salonie samochodowym w Tokio w
roku 1989. Pierwszy z nich, nazwany Type-A był najbliższy temu, co weszło
do produkcji.
Type A |
Miał otwierane do góry drzwi, otwierane światła oraz boczne wloty powietrza przywodzące na myśl Ferrari Testarossę. I najlepsze, że jeśli chodzi o stylistykę, tylko otwierane światła nie trafiły do wersji produkcyjnej.
Prototyp
miał silnik o oznaczeniu F5B: trzycylindrowy, wolnossący, o pojemności skokowej
550 ccm i maksymalnej mocy 63 KM. Przekazywał on moc na koła tylne za pośrednictwem
5-biegowej skrzyni manualnej. Silnik również nie trafił do seryjnych AZ-1. Tam
zastosowano również trzycylindrową jednostkę, ale o oznaczeniu F6A i pojemności
657 ccm, wyposażoną w turbodoładowanie. Maksymalna moc była taka sama
(ograniczona przepisami dla kei-carów), ale auto ma korzystniejszy przebieg
momentu obrotowego.
3.
Mazda AZ-550 Type-B
Pod
względem techniki to auto było identyczne z Type-A, jednak bardzo mocno różniło
się od niego stylistycznie. Kabina była krótka, zniknął przód z otwieranymi
reflektorami. Type-B miał też standardowo otwierane drzwi.
Type B |
Type B |
4. Mazda AZ-550 Type-C
Ten
wariant miał chyba najmniejsze szanse wejść do produkcji. Miał przypominać
wyścigowe prototypy Grupy C (ciekawe czy nazwanie go "Type-C" było
świadomym nawiązaniem do nich).
Type C |
Ten
wariant ponownie ma otwierane do góry drzwi. Do tego wnętrze Type C również
urządzono dość spartańsko, by jak najbardziej przypominało samochody wyścigowe.
Mechanicznie dalej był taki sam jak powyższe dwa warianty.
Type C |
6. Autozam AZ-1 Mazdaspeed
Najwyższy
wariant AZ-1 jaki można było kupić nazywał się Mazdaspeed. Miał on zmieniony
układ dolotowy, dodane rozpórki przednich i tylnych kielichów, amortyzatory ze
zmienionymi nastawami w stosunku do zwykłej wersji, mechanizm różnicowy o
zwiększonym tarciu oraz zmieniony układ wydechowy. Ten model występował
wyłącznie w kolorze czerwonym
AZ-1 Mazdaspeed |
Oprócz niego, edycją specjalną był także AZ-1 Type L z rozbudowanym układem audio, wyposażonym m.in. w subwoofer w bagażniku.
7.
Autozam AZ-1 M2 1015
Oprócz
powyższych, powstało też około 50 sztuk wersji M2 1015 którą wyróżniały
dodatkowe reflektory na masce, inspirowane autami rajdowymi, oraz zdejmowany
panel dachu. Do tego nieco zmieniono wygląd zderzaków.
AZ-1 M2 1015 |
8.
Abarth Scorpione
Zdecydowanie
najdziwniejszy pojazd w dzisiejszym zestawieniu. Japoński kolekcjoner aut marki
Abarth, Shiro Kosaka, zlecił wykonanie takiego pojazdu na bazie AZ-1
Abarth Scorpione |
Auto
stylistycznie miało przypominać włoskie auta sportowe. Przebudowano niemal
wszystkie panele nadwozia by uzyskać włoski styl przy pozostawieniu japońskiej
niezawodności pod spodem. Powstał tylko jeden egzemplarz tego pojazdu.
Abarth Scorpione |
I nie był to jedyny przypadek, gdy właściciel
Autozama zechciał upodobnić swoje auto do samochodów włoskich. Szukajac informacji
do tego wpisu natrafiłem też na takie zdjęcie:
Zdjęcie z gratem bez związku z tematem
Renault Wind - w życiu widziałem tylko jeden egzemplarz tego dziwacznego pojazdu, sfotografowałem go w Newcastle, w roku 2016:
0 komentarze:
Prześlij komentarz