poniedziałek, 8 marca 2021

Zbiór dziwnych fur część 31: edycja AZ-1

Niedawno opisalem na blogu, bazujący na Autozamie AZ-1 samochód stworzony przez RE-Amemiya (wpis do przeczytania tutaj). Dziś jednak czas na uzupełnienie go o inne ciekawostki powiązane z tym autem. Jest ich wystarczająco dużo by zrobić kolejną część Zbioru Dziwnych Fur. Zaczynamy!


az1

1. Suzuki RS/1 i RS/3

Historia AZ-1 zaczęła się, wbrew pozorom, nie od Mazdy, a od Suzuki, które na salonie samochodowym w Tokio w roku 1985 zaprezentowało prototyp pod nazwą RS/1. Było to nieduże, dwumiejscowe auto z centralnie umieszczonym silnikiem G13B, znanym ze Swifta GTi (w Japonii zwanego Cultus GTi). Samochód wyróżniał się także niską masą (720 kg) i ekranami w miejscu wskaźników na desce rozdzielczej. Nadwozie w znacznej części wykonane było z włókien szklanych. 

rs1
Suzuki R/S1

Dwa lata później, również na salonie samochodowym w Tokio zaprezentowano prototyp RS/3. Auto wyglądało podobnie do poprzednika, jednak dostosowano je do ówczesnych wymagań bezpieczeństwa i teoretycznie mogło już być dopuszczone do sprzedaży.

rs3
Suzuki RS/3

Tak się jednak nie stało - w Suzuki zdecydowano się pójść inna drogą jeśli chodzi o sportowego kei-cara i skupiono na budowie roadstera Capuccino. Zaś projekt auta z centralnie umieszczonym silnikiem odkupiła Mazda....

2. Mazda AZ-550 Type-A

...i zaprezentowała aż trzy warianty nowego auta, na salonie samochodowym w Tokio w roku 1989. Pierwszy z nich, nazwany Type-A  był najbliższy temu, co weszło do produkcji.

 

Type A
Type A

Miał otwierane do góry drzwi, otwierane światła oraz boczne wloty powietrza przywodzące na myśl Ferrari Testarossę. I najlepsze, że jeśli chodzi o stylistykę, tylko otwierane światła nie trafiły do wersji produkcyjnej.

Prototyp miał silnik o oznaczeniu F5B: trzycylindrowy, wolnossący, o pojemności skokowej 550 ccm i maksymalnej mocy 63 KM. Przekazywał on moc na koła tylne za pośrednictwem 5-biegowej skrzyni manualnej. Silnik również nie trafił do seryjnych AZ-1. Tam zastosowano również trzycylindrową jednostkę, ale o oznaczeniu F6A i pojemności 657 ccm, wyposażoną w turbodoładowanie. Maksymalna moc była taka sama (ograniczona przepisami dla kei-carów), ale auto ma korzystniejszy przebieg momentu obrotowego.

3. Mazda AZ-550 Type-B

Pod względem techniki to auto było identyczne z Type-A, jednak bardzo mocno różniło się od niego stylistycznie. Kabina była krótka, zniknął przód z otwieranymi reflektorami. Type-B miał też standardowo otwierane drzwi.

Type B
Type B
Type B
Type B

 4. Mazda AZ-550 Type-C

Ten wariant miał chyba najmniejsze szanse wejść do produkcji. Miał przypominać wyścigowe prototypy Grupy C (ciekawe czy nazwanie go "Type-C" było świadomym nawiązaniem do nich). 

 

Type C
Type C

Ten wariant ponownie ma otwierane do góry drzwi. Do tego wnętrze Type C również urządzono dość spartańsko, by jak najbardziej przypominało samochody wyścigowe. Mechanicznie dalej był taki sam jak powyższe dwa warianty.

Type C
Type C

6. Autozam AZ-1 Mazdaspeed

Najwyższy wariant AZ-1 jaki można było kupić nazywał się Mazdaspeed. Miał on zmieniony układ dolotowy, dodane rozpórki przednich i tylnych kielichów, amortyzatory ze zmienionymi nastawami w stosunku do zwykłej wersji, mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu oraz zmieniony układ wydechowy. Ten model występował wyłącznie w kolorze czerwonym

AZ-1 Mazdaspeed
AZ-1 Mazdaspeed

Oprócz niego, edycją specjalną był także AZ-1 Type L z rozbudowanym układem audio, wyposażonym m.in. w subwoofer w bagażniku.

7. Autozam AZ-1 M2 1015

Oprócz powyższych, powstało też około 50 sztuk wersji M2 1015 którą wyróżniały dodatkowe reflektory na masce, inspirowane autami rajdowymi, oraz zdejmowany panel dachu. Do tego nieco zmieniono wygląd zderzaków.

 

AZ-1 M2 1015
AZ-1 M2 1015

8. Abarth Scorpione

Zdecydowanie najdziwniejszy pojazd w dzisiejszym zestawieniu. Japoński kolekcjoner aut marki Abarth, Shiro Kosaka, zlecił wykonanie takiego pojazdu na bazie AZ-1

 

Abarth Scorpione
Abarth Scorpione

Auto stylistycznie miało przypominać włoskie auta sportowe. Przebudowano niemal wszystkie panele nadwozia by uzyskać włoski styl przy pozostawieniu japońskiej niezawodności pod spodem. Powstał tylko jeden egzemplarz tego pojazdu.

 

Abarth Scorpione
Abarth Scorpione

I nie był to jedyny przypadek, gdy właściciel Autozama zechciał upodobnić swoje auto do samochodów włoskich. Szukajac informacji do tego wpisu natrafiłem też na takie zdjęcie:

strAZtos

Niestety, nie mam o nich żadnych informacji

Zdjęcie z gratem bez związku z tematem

Renault Wind - w życiu widziałem tylko jeden egzemplarz tego dziwacznego pojazdu, sfotografowałem go w Newcastle, w roku 2016:

wind

wind

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum