Dawno nie było jakiegoś miksu. Ostatnimi czasy niemal zupełnie nie trafiam na ulicach na choćby odrobinę ciekawe auta. No ale coś się udało uzbierać. A skoro jest miks, to wypadałoby dać podkład muzyczny. Miks jesienny, to i utwór o jesieni: Eric Clapton - Autumn Leaves:
A teraz zaczynamy ze zdjęciami:
Youngtimer?
A skoro już przy małych autkach z czarnymi tablicami jesteśmy:
A kawałek dalej wybory. Audi + Volvo i plakat. No cóż, ogłoszenie na Volvo 740 turbo miało chyba zachęcić fanów porządnej motoryzacji do oddania głosu na tą osobę.
A skoro już przy szwedzkich autach jesteśmy:
"And now for something completely different!"
Złoty Matiz na złotych felgach. Jest bogato!
Naklejka "Remus" - ależ ja tego dawno nie widziałem. No i ten napis na boku:
Kącik miłośników Mercedesów:
Kącik odrestaurowanej klasyki PRLu:
A skoro już przy odrestaurowanych klasykach jesteśmy:
Czasem klasyki uciekają:
A czasem uciekają też Tavrie z czarnymi tablicami:
Na szczęście Skody Forman pozwalają się bez problemów fotografować:
Zaś żeby sfotografować Stara, potrzeba już nieco gimnastyki:
"PSYCHOLOGIA ludzie chcą rozmawiać". Rozmawiać można na przykład o korozji:
Albo o sposobach na zrobienie wlotu powietrza w Passacie B3:
Solidna, niemiecka technologia:
Marketingowiec by pisał coś o wyrazistej linii drzwi bocznych, komponujących się z dynamicznymi i prestiżowymi liniami nadwozia. Ale ja nie jestem marketingowcem:
O, S13 to bym chętnie pojeździł:
Ale czymkolwiek zrobionym przez Hindusów nie chciałbym jeździć za nic w świecie:
I żeby zatrzeć złe wrażenie po hinduskiej myśli technicznej, na koniec miksu wrzucam wspaniałego Pontiaca Firebird:
O! przez okno! Ale przejdźmy o komentowania:
OdpowiedzUsuń- Podkład - skojarzyło mnie się w pierwszej chwili z jednym z utworów Beth Gibbons & Rustin Man :-)
- Różowy...w Szczecinie śmigają sobie różowy Matiz (tak, ten z kawału, hehe) oraz co najmniej jeden różowy Yaris.
- Nysa- przepiękna! JEŹDZIŁBYM JAK DZIKI!
- Co to to zielone? bo kształty znajome bardzo, ale mózg mnie dziś nie bardzo kojarzy...
- Starów 266 pełno w Szczecinie, bo mamy tutaj kilka konkretnych jednostek wojskowych, więc nic dziwnego na drodze.Sezonowo Kenworthy, Internationale, Unimogi...:-)
- Chłodnia na Sprinterze - patent znany i wielokrotnie widziany - wbrew pozorom daje radę!
- Masz coś przeciwko Tata? Znaczy Palio weekend? BTW osobiście mógłbym i chciałbym jeździć wieloma Indyjskimi samochodami - robili lub robią tyle zajebiaszczych fur!!!
- to zielone - domyślam się, że chodzi o uciekającego klasyka. Nie zdążyłem się dobrze przyjrzeć, ale wyglądał na MGB roadster
Usuń- Kto kiedykolwiek miał okazję pracować z hindusami i widzieć jakie oni mają podejście do technologii i jakimi są inżynierami, ten nigdy nie zechce używać czegokolwiek przez nich stworzonego. Doprawdy, nie jest to tylko moja opinia. Zdarzają się wyjątki, hindusi, którzy autentycznie mają jakieś podstawowe pojęcie o swojej robicie, ale są niezmiernie rzadkie. W Indiach zawód inżyniera cierpi na to samo, co u nas zawody lekarza czy prawnika - każdy tępy burak się na to pcha, bo to PRESTIŻ i szacun na wiosce. To nic, że pojęcia nie ma o co chodzi - nauczy się na pamięć bez zrozumienia, przekupi, załatwi po znajomości, a potem jest jak jest.
A, jeszcze jedno - to nie Sprinter, to VW LT.
Usuń- Dokładnie, MGB :-)
Usuń- Strasznie uogólniasz, a to błąd. Indie to niejednorony kraj - społeczeństwo podzielone na kasty, regiony...a każdy posłuje się innym językiem!
I żeby nie było - miałem do czynienia bezpośrednio - tak z gościem z wyższej kasty, z Bombaju - kierownik, cham i prostak. Ale i z "szarakami". Naprawdę, są tacy sami jak i Polacy - różni. Tyle, że oni maja kilkanaście własnych marek samochodowych, Polska...no? Generalnie gigantyczny temat do dyskusji i badania.
- Sprinter/LT...są jakieś inne różnice niż silnik i pas przedni? chyba nie...i tak samo rdzewieją!
Sporo ujęć w ruchu. Widzę że białostockie żelazo kryje się przed obiektywem :)
OdpowiedzUsuńCo do Fordów Ka od przynajmniej pół roku nie widziałem żadnego a ty nagle, po wpisie na złomniku, bęc. Cztery czy pięć jednego dnia. Przypadeg? Nie sondze.
Zdjęcie z astrą strasznie zabawne. Ten moment kiedy ludzie nie ogarniają że TDI to oznaczenie VW.
Wygrywa oczywiście Firebird, szkoda że taki oklejony.