środa, 15 kwietnia 2020

Zbiór Dziwnych Fur część 27, edycja: Większy bagażnik w Nissanach serii Z

Tak, wiem, był niedawno wpis z tej serii. Ale akurat trafił sie temat na kolejny, więc oto jest 27-ma część Zbioru Dziwnych Fur.

Istnieje taki typ nadwozia jak shooting brake. Nazwa nieprzetłumaczalna na nasz język, bo wyjdzie "strzelający hamulec". Wzięła się jeszcze z czasów gdy zamiast silników spalinowych do napędu pojazdu używano koni i oznaczała powóz służący do przewozu myśliwych oraz ich sprzętu na polowanie. Pierwszą firma która zaczęła oferować spalinowe pojazdy do tego celu była szkocka Albion Motors, która do swojej oferty wprowadziła tak określane auta.

Obecnie znaczenie tego słowa odeszło mocno od pierwotnego. Zamiast pojazdu do wożenia pijanych świrów dla których wszystko wyglada jak dzik, określa się tym mianem połaczenie coupe z kombi. Niezbyt sensowne z użytkowego punktu widzenia, ale czasem wychodzi całkiem ładne stylistycznie. W historii motoryzacji auta z tym nadwoziem były tworzone zarówno przez producentów aut, jak i istniały firmy przerabiajace coupe na shooting brake. A także były niezliczone samodziały prywatnych osób. Dzis zaś będzie miks wszystkiego powyższego na przykładzie Nissanów serii Z.

1. Wariant (prawie) Fabryczny

No prawie fabryczny. Zaprojektowany w fabryce Nissana, ale nigdy w niej nie wykonany. Już tlumaczę o co chodzi:

Projektant Nissana 240Z (czyli pierwszego auta z tej serii), pan Yoshihiko Matsuo miał pomysł by model ten miał wiecej wersji nadwozia niż tylko coupe. Planował też targę i shooting brake właśnie. Nie uzyskał jednak zgody swoich przełożonych i 240Z wszedł na rynek tylko w jednym, znanym wszystkim wariancie. Jednak niejaki Jay Ataka, właściciel firmy JDM Car Parts zajmującej się pozyskiwaniem części i renowacja starych Nissanów stwierdził, że to był błąd, i że 240Z  Shooting Brake powinien powstać. Skontaktował sie wiec z panem Matsuo i wspólnie stworzyli pojazd widoczny poniżej:

źródło: https://jdm-car-parts.com/
źródło: https://japanesenostalgiccar.com/


Nissan Phantom Z Sport Wagon. Pojazd ma całkowicie przebudowaną tylną część nadwozia i jest doprowadzony do idealnego stanu technicznego. A poza tym technicznie to nadal jest 240Z. Auto zostało pokazane podczas zlotu miłośników Nissanów serii Z, czyli ZCon w roku 2014. Powstał tylko jeden jego egzemplarz. Film opowiadający o aucie można obejrzeć tutaj.

2. Wariant zrobiony przez firmę zewnętrzną

Nissan 300ZX generacji Z32 to jedno z moich motoryzacyjncyh marzeń. Powstawał jako dwuosobowe coupe, czteroosobowe coupe oraz roadster. Niedawno jednak dowiedziałem się o dwóch wersjach z nadwoziem shooting brake. Niestety, ciezko coś o nich ustalić. Znalazłem tylko dwa zdjęcia starych katalogów.

Wynika z nich, że istniała kiedyś firma nazywająca się po prostu Styling i oferująca akcesoria dla Nissanów (a moze i nie tylko). Niestety, internet milczy na jej temat. Oto pierwsze zdjęcie z 300ZX Shooting Brake, zwanym tu jak widać Speedwagon:



Wygląda na to, że modyfikacja to tylko zmieniona klapa tylna. Coś w stylu nadbudówki na Polonezach przerabiających je na kombi (znowu nam ukradli pomysł...). 

Uderzające podobieństwo numer 1
Mniejszy obrazek obok głównego sugeruje, że znacznie poprawiła się przestrzeń bagażowa. Niestety google translate ze zdjęć działa dość niezrozumiale i nie jestem w stanie ustalić co tam jest napisane. A oto zdjęcie drugiego 300 ZX z tej firmy:


Tu zaś widać że modyfikacja objęła także tylne nadkola. Oprócz tego jest inna klapa bagażnika, tym razem ze spojlerem. Auto przypomina nieco Hondę Insight pierwszej generacji. 

Uderzające podobieństwo numer 2
Ten wariant miał przede wszystkim mieć poprawioną aerodynamikę celem polepszenia osiągów. Japoński tekst obok zdjęcia czerwonego egzemplarza wspomina o testach w tunelu aerodynamicznym i znacznej poprawie współczynnika oporu powietrza wzgledem seryjnego auta (na tyle ile jestem w stanie to przetłumaczyć przy użyciu translatora od google). 

3. Wariant samoróba

No i oczywiście na koniec przypadek, kiedy ktoś stwierdził, że sam sobie zbuduje Nissana serii Z w wariancie shooting brake. Niestety, dzieła nie dokończył i takie coś pojawiło się w amerykańskich ogłoszeniach za 2500 dolarów:


Ogłoszenie jest już nieaktywne. Czyli albo ktoś kupił i robi dalej, albo co bardziej prawdopodobne, nikt nie kupił i projekt wrośnie w ziemię.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum