piątek, 12 grudnia 2014

Przegląd przyszłych klasyków: polskie auta małoseryjne 1999 - część druga

Wyszła strasznie długa przerwa. Mnóstwo zajęć w pracy jak i poza nią sprawiło, że ta część przeglądu powstawała kawałkami. Zapraszam jednak do lektury.

Część druga - tuning

Ta część kłóci się  tytułem obecnej miniserii wpisów - nie traktuje o autach małoseryjnych, a o firmach tuningowych. Co nie zmienia faktu, że i tak ją napiszę. Zaczynamy więc.

Autoklinika

Późne lata 90-te to okres, kiedy Polacy poprzesiadali się wreszcie z popularnych 126p na wymarzone auta spoza Europy Wschodniej. Najlepiej na sedany. Sedan był wtedy synonimem prestiżu. Bo to taka limuzyna. Mniej praktyczne od hatchbacków i kombi, sedany i tak cieszyły się ogromnym powodzeniem. A co jeśli kogoś nie stać było na upragnionego sedana, a dysponował jedynie budżetem na Fiata 126p? Zaś używanego auta nie chciał? Z pomocą przychodziła firma Autoklinika ze Złocieńca. Od 1998 roku Za jedyne 3900 zł (czyli wartość kilku używanych Maluchów) można było zamówić przeróbkę Malucha na sedana. Co prawda dwudrzwiowego, o dość osobliwych proporcjach, ale zawsze. Dziś to by się pewni nazywało coupe. Z resztą prędzej bym to nazwał coupe niż np. obecne VW CC, czy Scirocco.

Oprócz tego w ofercie była też Terra Incognita. Czyli 126p przerobione na pseudo-terenówkę z brezentowym dachem. Dziś by się to nazywało crossover. Co ciekawe, oprócz przeróbek wizualnych, można było też zamówić zwiększenie mocy maluchowego silnika do 33 KM.


Auto Styl

Firma z Raszyna. Nie ma o niej zbyt wiele informacji, poza tym, że zajmowała się tuningiem optycznym i mechanicznym bardzo szerokiej gamy pojazdów. W katalogu są tylko zdjęcia Fiatów Cinquecento i Bravo ze zmienionymi zderzakami. Nie ma informacji, co wchodziło w zakres tuningu mechanicznego.

Auto-Styl Siekierski

Firma, oprócz opisywanych w pierwszej części replik Ferrari, zajmowała się także tuningiem optycznym  Fiatów, Opli, Renault, Toyot i Mercedesów. Na wyróżnienie zasługują przeróbki Fiata 126p nazwane 126 Sport i 126 Sport Cabrio. Do zwykłego Malucha dołożono nowe zderzaki, progi, poszerzenia błotników, spojlery, dorzucono dodatkowe reflektory i już można było jechać na podbój zlotów tuningowych. Silnik oczywiście seryjny.

Wersja 126 Sport Cabrio miała dodatkowo ucięty dach i usunięte drzwi. Bez sensu? Oczywiście. Ale wtedy nie chodziło w tuningu o sens, tylko o to by jak najbardziej zmienić bazowy samochód.


Carserwis

Firma zajmująca się tuningiem Fiatów. Oprócz standardowych przeróbek optycznych (progi, zderzaki, spojlery) oferowała także zwiększanie mocy silników modeli 126p i Cinquecento (zarówno 700, 900 jak i Sporting).

Car Tuning

Kolejna z firm zajmujących się głównie tuningiem optycznym. Z mechaniki oferowała tylko zmienione zawieszenia i układy hamulcowe. W katalogu pokazano zdjęcie stuningowanego przez nią E36 Coupe: klasyka gatunku - brewki na reflektory, siatka tuningowa, dokładka pod zderzak i nieduże alufelgi z oponami o sporym profilu - tuning na miarę polskich dróg.



Chojnacki Motor System

Jedna z nielicznych firm tuningowych, które wtedy nie zajmowały się w ogóle dolepianiem fantazyjnych spojlerów do aut. Zamiast tego oferowała (i oferuje nadal) tuning mechaniczny. Założona została w 1977. W katalogu przykłady tuningu oparto oczywiście o 126p i inne auta produkowane w Polsce (choć oferta się na nich nie kończyła):
...do Fiata 126-650 są oferowane 3 stopnie tuningu: GT (moc większa o 20%, prędkość 125 km/h), GTX (moc większa o 30%, prędkość 130 km/h) i GTX-A (moc większa o 40%, prędkość  135 km/h), ale można też zamówić silnik do Fiata 126p o mocy 80 KM. Polonez 1600 z powiększoną mocą o 20% osiąga przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w 11 sek., a Cinquecento Sporting z silnikiem 996,5 ccm -od 0 do 100 km/h w 6,3 sek. (prędkość 175 km/h).
Czyli nawet wtedy dało się tuningować z sensem. Może to właśnie dlatego ta firma przetrwała do dziś. 
Zdjęcie ze strony Chojnacki Motor System


Drago

Kolejna firma zajmująca się doklejaniem brewek, spojlerów i montowaniem finezyjnych zderzaków. Do tego zawieszenia, hamulce i układy wydechowe. Na uwagę zasługuje jednak zdjęcie z katalogu: tuningowana Toyota Carina. Ciekawe kim jest człowiek, który pomyślał:"Potrzebujemy auta demonstracyjnego do firmy tuningowej! Taaaak! Toyota Carina idealnie się nadaje!".


EBA Car Spoiler Tuning

No co tu pisać, nazwa mówi wszystko. cytuję więc katalog:
Firma rozpoczęła w 1989 r. produkcję spojlerów do Polskiego Fiata 126, VW Golfa, Mazdy 323 i 626. Obecnie EBA jest największym w Polsce producentem zestawów tuningu optycznego. Firma, zatrudniająca 80 osób, projektuje i wytwarza wyjątkowo oryginalne i fantazyjne spoilery, progi boczne, zderzaki, wloty powietrza i elementy wyposażenia wnętrza, które są sprzedawane bezpośrednio odbiorcom ostatecznym lub dostarczane do ponad 20 firm tuningowych w Polsce, RFN i Słowacji.
Wloty powietrza w zderzakach tych Fiatów Punto są tak finezyjne i oryginalne, że mogą się śnić po nocach:

Fibra Studio

Ta firma zajmowała się produkcją Buggy ( o którym w części trzeciej) oraz tuningiem polskich aut. Najbardziej wyróżnia się Fiat 126p przerobiony na kabriolet - swoją drogą przeróbki na kabriolety to jest całkiem niezły temat na wpis.


Kałuża Motorsport

Firma o bardzo podobnym profilu działalności do Chojnacki Motor System. Również założona w 1977 roku. Również mająca w ofercie tylko tuning mechaniczny. Trzeba przyznać, że na całkiem wysokim poziomie zaawansowania:
Obecnie firma produkuje elementy poprawiające charakterystykę i moc silników. Do Fiata 126 są to: wałki rozrządu, zestawy do podnoszenia pojemności silnika, wzmocnione korbowody, wały korbowe o większym skoku i "krótkie" skrzynie biegów, a do Cinquecento: wałki rozrządu, kłowe skrzynie biegów i "krótkie" przełożenia główne.
W ofercie były też klatki bezpieczeństwa. Z resztą nadal można w serwisach ogłoszeniowych znaleźć przygotowane do rajdów Fiaty z elementami pochodzącymi od Kałuża Motorsport.


Revoltec

Firma zajmująca się zarówno tuningiem optycznym jak i mechanicznym Fiatów. Dzięki czemu można mieć wściekle wyglądającego Cinquecento z mocą 75 KM. Poza tym standard: progi, zderzaki, spojlery, maski. Oraz "luksusowe elementy wnętrza" - ciekawe co to było.


Tuning Center

Spory zakres usług tuningu mechanicznego, jak i oczywiście optycznego. Jeśli wierzyć katalogowi, można było w tej firmie zwiększyć moc silnika nawet o 100%.  Do tego budowa buggy, o którym będzie w następnej części.



Tuning Center Speed

Każdy tuning, każdego auta, jeśli wierzyć katalogowi. Jest też zdjęcie Fiata Punto przerobionego w tej firmie, który nawet nie wygląda źle.


Podsumowanie

Jak widać jeszcze przed wejściem do kin pierwszej części serii Fast and Furious miłośnicy doczepiania spojlerów do swoich aut mieli bogaty wybór ofert krajowych producentów. Choć jak widać, próbę czasu znieśli tylko ci, którzy skupiali się na tuningu mechanicznym. Reszta firm spod znaku spojlera i szpachli pamiętana jest tylko przez jakichś dziwnych blogerów. Choć moim zdaniem auta doprawione tuningiem z tej epoki będą jeszcze osiągać spore ceny. Niemożliwe? Kiedyś wyśmiewano Maluchy i 125p oferowane powyżej 1000 zł. A dziś? No właśnie - każdy obciach w końcu stanie się modny i pożądany.

9 komentarzy:

  1. "Styl" w nazwie, nawet jak na tamte czasy, raczej dyskusyjny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak najlepsze jest Kałuża Motorsport

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co racja to racja. Szkoda tylko że tak to się skończyło.

      Usuń
  3. Maluch sedan najlepszy - miejsca tyle że można było zmieścić całkiem porządny silnik.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, te lata dziewięćdziesiąte! Pamiętam rozmowy z moim Ś.P. dziadkiem o jego CC i pomysły na podniesienie osiągów. Najbliższym do zrealizowania była wymiana oryginalnego wałka rozrządu na 'sportowy', produkowany przez którąś polską firmę tjuningową...
    A najciekawszy wydaje się "sedan", ale ja jeszcze pamiętam F126p 'kombi'. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdzie Car zone specials? Wtedy jeszcze ich nie było? :) Stronka kończy się na 2004 ale wtedy to już byli "Marką" :D

    OdpowiedzUsuń
  6. hurgot sztancy15 grudnia 2014 17:19

    no, CC o pojemności 1 litra, które robi setkę w 6.3 to jest coś - literówka, czy ściema?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli literówka, to w katalogu, a nie u mnie. Faktycznie też mi nie pasują za bardzo te osiągi. Jeszcze po przekładce silnika na 1.2 16V + tuning i krótka skrzynia to bym nawet uwierzył. No ale cóż. Tak napisali, ja nie mam możliwości by to zweryfikować.

      Usuń
  7. Borze Tucholski. Określenie "Terra Incognita" z pierwszego akapitu dobrze oddaje klimat tych firm.
    "Auto-Styl. Firma z Raszyna". I wszystko jasne...
    A Carserwis był autoryzowanym dealerem Fiata, przynajmniej w Wawie. Pamiętam trzy pokolenia rodzinnych fiatów (CC, Uno i Sienę, wszystkie czerwone) z naklejkami "Jeśli Fiat to Carserwis" na tylnych szybach.

    OdpowiedzUsuń

Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum