W ostatnią niedzielę w białostockim muzeum motoryzacji odbyła się wystawa Mercedesów. Mimo, że akurat pakowałem się do wyjazdu, to postanowiłem tam choć na krótką chwilę zajrzeć. Oto co udało się sfotografować:
Powitał mnie taki widok:
No cóż... ja wiem, że tak generacja klasy C jest znana z rdzewienia, ale żeby od razu była z tego powodu zabytkiem?
Druga strona parkingu też prezentowała się ciekawie:
Ale przed wejściem do strefy Mercedesów było jeszcze lepiej:
Supra w bardzo fajnym wydaniu - z zewnątrz niezbyt wiele zmian, pod maską za to dużo. I to dobrych.
Z resztą to nie było jedyne japońskie auto w okolicy:
Później oba widziałem jeszcze na całkiem przyjemnym spotkaniu posiadaczy japońskich aut.
No ale wracamy do Mercedesów:
Luksusy, luksusy, prestiż... nuda! Karetka była zdecydowanie ciekawsza:
A tuż za nią czaił się Polonez:
Amerykańskie zderzaki:
Dwudrzwiowe Mercedesy z różnych lat miały całkiem silną reprezentację:
Ależ mi się podoba wygląd tego modelu:
Tu zaś jest dość ciekawa kolorystyka:
I znów amerykańskie zderzaki:
A skoro już przy Ameryce jesteśmy, to z tyłu czaiła się konkurencja z USA (Cadillac DeVille):
W towarzystwie Opla:
I Citroena (a nawet dwóch):
Wracamy znów do Mercedesów. Były w stanie wystawowym:
Jak i nieco mniej wystawowym:
Co szczególnie dobrze widać na tym zdjęciu:
Do odratowania, choć nie będzie łatwo:
Ale jak już się uda, to w środku będzie wyglądał jakoś tak:
Tymczasem tuż obok...
...pojawiły się skojarzenia ze znacznie późniejszym modelem Mercedesa, który wręcz zasłynął opadającym zawieszeniem (i nie tylko)
Kombi to chyba obecnie najrzadziej spotykana wersja W123:
No to jeszcze obowiązkowo jakiś diesel:
Zaś na koniec coś z zupełnie innej beczki. Niedaleko muzeum wrasta sobie porządnie Laguna II:
Ciekawe, czy zdąży uzyskać status zabytku, nim pochłonie ją asfalt?
I to by było na tyle. Planowałem wprawdzie wpis o ciekawych autach z Newcastle, gdzie obecnie przebywam, ale to miasto jest nietypowe jak na Anglię. Zabytków architektury pełno (i to ciekawych!), ale w odróżnieniu od reszty UK, zabytków motoryzacji prawie nie ma. Dziwne. Muszę chyba lepiej poszukać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz