Ciepło, ładnie, pisać się nie chce, lepiej pospacerować/pojeździć rowerem lub autem. Dlatego dziś miks zdjęć ciekawych/nudnych pojazdów z Białegostoku i okolic.
Zaczynamy po szwedzku:
A niedaleko tego miejsca trafiło się coś radzieckiego:
Jakiś czas temu planowałem relację z pikniku militarnego, który odbył się na początku czerwca. Po
pół godziny stania w korku, zaparkowaniu na zatłoczonym piaszczystym
parkingu (płatnym), przejściu niezłego kawałka drogi, oczom moim ukazało
się miejsce imprezy. Niestety zamiast pikniku militarnego był to
bardziej festiwal straganowego żarcia i tandetnych pamiątek. Do tego stoisko
firmy robiącej instalacje LPG. I Hummer... H2. Prawdziwego sprzętu
wojskowego było mało. Dlatego to, co się udało tam sfotografować publikuję w dzisiejszym miksie.
UAZ na drodze między parkingiem, a miejscem imprezy:
I GAZ już na samym pikniku.
Jeden z niewielu ciekawych pojazdów.
Całość odbywała się w lesie, to i musiały być wiewiórki:
Oprócz tego jeszcze jeden czołg i jeden transporter, ale tak obwieszone ludźmi, że nie było nawet jak rozpoznać co to dokładnie były za pojazdy, o zrobieniu zdjęcia nie wspominając. Ogólnie jak na niesamowicie szumne zapowiedzi, impreza była nieciekawa. Po pół godziny dałem sobie spokój i wróciłem do auta.
W sumie na wspomnianym parkingu było ciekawiej:
Zaś kawałek dalej, w miejscowości Supraśl, można było zobaczyć inne służby mundurowe:
Wracamy do Białegostoku, a tam XJS pod Lidlem:
Czerwony znaczek w Hondzie to wersja Type R. Ewentualnie wersja 1.3 i właściciel z marzeniami. Skoda Type R?
Za drzewem ukrywa się W123:
W ogóle, tego jeszcze całkiem sporo jeździ:
A skoro przy starych niemieckich limuzynach jesteśmy:
Peugeot 205 też się czasem trafia:
Zaś Renault 21 widuję rzadko:
Podobno, gdy dany samochód stanowi bazę do reklam skupów aut, to niedługo stanie się klasykiem:
A propos klasyków:
Nexie ostatnimi czasy straszliwie poznikały z ulic.
Daihatsu. Ależ to jest miniaturowe!
Jeden do jazdy, drugi jako instalacja artystyczna:
Jedno osiedle, około 10 minut i trzy PRL-owskie klasyki. Łada 2107:
Nieco dalej zaś 125p:
I oczywiście Żuk:
I to by było na tyle.
Hm, ciekawe, czy to impreza z tej samej serii, co parę lat temu nad Kanałem Żerańskim (tam też była wiewiórka) - bo tamtą pamiętam jako całkiem udaną i mimo wszystko bardziej militarną (przejażdżki czołgiem i PTSami) niż straganową. Ale tak samo na parkingu było na co popatrzeć (np. na ścierę mk1).
OdpowiedzUsuńPewno tak. Przejażdżki niby były - to te dwa pojazdy do granic możliwości obwieszone ludźmi.
Usuńciekawe na ile osób te czołgi były rejestrowane i czy to się nie łapie przypadkiem na zabranie uprawnień za przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów...
UsuńRejestrowane są jako pojazdy specjalne, dla siedzeń które mają pasy bezpieczeństwa.
Usuńa ile pasów bezpieczeństwa ma szerman? ;)
UsuńCzasami bywam na różnych spędach podobnej treści i z przykrością muszę stwierdzić że coraz częściej robi się z nich odpust...
UsuńYossarian, tam niedaleko tego FSO 125p na piaskach gnije piękne Japońskie Coupe :D Dlaczego nie dodałeś? ;p
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc tylko przechodziłem przez to osiedle i mi jakoś coupe umknęło :) Ale postaram się przy okazji nadrobić zaległość
UsuńSwego czasu na rogu Złotej i Sienkiewicza stała mazda 626 I jak dobrze pamiętam z 1979 roku. Była na sprzedaż chyba ktoś nabył bo już jej nie widać.
UsuńZanikanie Nexii to eksport do któregoś z tych państw, Kazachstan czy jakoś tak... Na szrocie u mnie w mieście za jakąś w naprawdę niezłym stanie z tym niezaje*ywalnym silnikiem potrafią wyłożyć nawet 2 koła do ręki!!!
OdpowiedzUsuń