wtorek, 25 marca 2014

Przegląd: co można kupić zamiast Passata B6 z UK

Dziś będzie o autach z Anglii. Bardzo lubię ten kraj. Dlatego przydałoby się trochę klasycznej, brytyjskiej muzyki. Takiej eleganckiej, wyrafinowanej. Np. z tytułem "English Rose" - angielska róża. Ależ poetycko. Oczywiście grać musi brytyjski zespół. W tym wypadku Motorhead. No to słuchamy i czytamy:


Ostatnio jakiś facet, po kilku latach robienia awantury na cały kontynent, wywalczył w końcu, że Unia Europejska nakazała Polsce umożliwić rejestrację aut z kierownicą po złej stronie. Wszystko po to, by wspomniany facet mógł jeździć swoim Vauxhallem Vectrą 1999 RHD. Nad mentalnością posiadaczy Opli już kiedyś tutaj rozmyślałem (link). Ale ten przypadek zasługuje na uwagę: tyle lat walki, tylko po to, żeby móc jeździć jednym z najgorszych, najnudniejszych, najbardziej beznadziejnych aut, jakie wyprodukowano, do tego z kierownicą po złej stronie. A ja głupi myślałem, że jedyne na co stać Oplowców, to beznadziejna jazda i wydawanie kasy bez sensu. Czuję się zadziwiony!

W każdym razie, nowy przepis da możliwość kupienia taniej nowszego auta. A, że potem wyprzedzanie będzie loterią, to już trudno. Najważniejsze, że można będzie zawstydzić sąsiada, posiadacza Passata B5 kombi 1.9 TDi i kupić tanio nowszy model. Czyli B6 kombi z koszmarnym, wczesnym 2.0 TDi - jak sąsiad ma 1.9, to trzeba go przebić kupując 2.0. A że się zepsuje, to trudno. Sąsiad nie musi się dowiedzieć - wystarczy, że widzi stojące pod domem B6. Z jakiego powodu ono stoi, a nie jedzie, to już nie jego sprawa.

No to ile trzeba wydać na takiego Passata w UK? Jeden z najtańszych egzemplarzy (no bo przecież kto kupi drogie?) jest wystawiony za 3 500 funtów - link.



W takim razie pojawia się pytanie, co można kupić ciekawego za tą kwotę? Sąsiad w prawdzie nie będzie miał pojęcia, czym jeździmy, ale za to my sami będziemy mieli coś fajnego. Dlatego przejrzałem dziś eBay UK w poszukiwaniu interesujących aut. Warunki, jakie musiały spełnić, by tu trafić to:
-cena do 3 500 funtów
-brak wersji z kierownicą po lewej stronie - bo tylko w tym wypadku, moim zdaniem, jazda RHD ma sens.

1. Nissan Stagea

Zaczynamy mocnym uderzeniem. Też jest kombi (jak Passat). Ale zamiast psującego się diesla FWD, mamy turbodoładowaną, rzędową szóstkę i AWD. Silnik ten sam, co w Nissanie Skyline R33 GTS-T (RB25DET), do tego napęd na dwa razy więcej kół (R33 GTS-T był RWD) i funkcjonalne nadwozie.




Cena za całość: 2 100 funtów. Stan auta wydaje się być dobry (na ile można to zobaczyć ze zdjęć). Oszczędzamy 1 400 funtów i mamy nieporównywalnie szybsze, ciekawsze i bardziej bezawaryjne auto od Passata. Do tego ze świetnym silnikiem, w którym można bez problemów całkiem nieźle podnosić moc. No i jest AWD.

Ewentualnie można za 800 funtów kupić ten sam model, ale z wolnossącą wersją tego silnika (czyli RB25DE). Też jest AWD: 




2. Mitsubishi FTO

Dość mało znane, przednionapędowe coupe Mitsubishi. Jest silnik V6, skrzynia pięciobiegowa - półautomatyczna. Do tego ciekawy wygląd. Auto zdobyło tytuł Japońskiego Samochodu Roku w latach 1994 i 1995. Tutaj oferowana jest najmocniejsza wersja: 2.0 V6 MIVEC, o mocy 200KM. Sto koni mechanicznych z litra pojemności skokowej nadal robi niezłe wrażenie.




Egzemplarz z aukcji wydaje się być w dobrym stanie, a kosztuje mniej, niż połowę ceny Passata. A można znaleźć i tańsze egzemplarze. Jeśli wierzyć opisowi, skrzynia biegów jest po remoncie, a silnik pracuje bez zarzutu.

3. Holden Commodore

Oczywiście nie tylko japońskie auta można będzie sobie teraz sprowadzić i rejestrować. W końcu ruch lewostronny obowiązuje także w Australii. A dzięki temu, trochę tamtejszych aut trafiło i do UK. Jak na przykład ten Holden VT Commodore. Auto bazuje na Oplu Omedze, więc niektóre części mogą pasować od tego modelu. Podobno były także sprzedawane wersje LHD w krajach Zatoki Arabskiej, ale teraz to bez znaczenia. Skoro można jeździć z kierownicą po złej stronie Vectrą, to tym bardziej można Commodore.

link



Cena 1 900 funtów to sporo mniej, niż za Passata, ale auto nie jest zarejestrowane w UK. Ale u nas by pewno jakoś pocwaniakowano, ominięto przepisy i Holden mógłby jeździć po Polsce. Niestety, samochód stał przez kilka lat w miejscu, ale sprzedający pisze, że można się targować. Pod maską tego egzemplarza siedzi silnik 3.8 V6. No cóż, szkoda, że nie V8.

4. Ford Falcon Ute

Ciekawszą ofertą wśród australijskich samochodów, wydaje się Ford AU Falcon Ute z 2004 roku. Kosztuje 3 250 funtów. Dla polskiego nabywcy najważniejsze jest jednak to, że jest instalacja LPG! Właściwie tylko LPG, gdyż nie ma tam nawet zbiornika na benzynę. I jest to rozwiązanie fabryczne. Rzędowa szóstka 4.0 podobno dobrze radzi sobie z tym paliwem.

link




Praktyczny, ciekawy pick-up za cenę nudnego VW? Bardzo chętnie! Tylko, ze nie przepadam za LPG... Cóż, gdybym go kupił, to byłby to pierwszy przypadek w Polsce, gdy ktoś przerobił auto LPG na benzynę.

5. Mini Marcos

Czas wreszcie na coś brytyjskiego. Niestety, na eBay UK ciężko o auta marki Bristol w cenie Passata. Dlatego z klasyki niespotykanej w LHD trzeba było znaleźć coś tańszego. Np. Mini Marcosa.


link



Auta te bazowały na zwykłym Mini i były sprzedawane jako kit-cary w latach 1965-1970, 1974-1980 i 1991-1996. Egzemplarz oferowany na sprzedaż pochodzi z 1988, czyli komuś trochę zajęło poskładanie go. Cena "kup teraz" wynosi równe 3 000 funtów. Auto wygląda w prawdzie dość osobliwie, ale było w swoim czasie bardzo konkurencyjne, dzięki lekkiemu nadwoziu z włókien szklanych - ukończyło 24h Le Mans w 1966, oraz ustanowiło cztery brytyjskie rekordy prędkości w klasie poniżej 1600ccm. Z reszta, chętniej bym jeździł takim Marcosem, niż którymś nowym Mini. Opisywany egzemplarz wydaje się być w znośnym stanie, choć opis jest dość krótki. Do tego sprzedający miał alergię na znaki interpunkcyjne. Pozostaje mieć nadzieję, że składanie auta wyszło mu lepiej, niż składanie zdań.

6. Smiths Electric

I na koniec totalne dziwadło, czyli elektryczny samochód dla mleczarza, marki Smiths Electric (marka istnieje do dziś). Samochodzik jest, według opisu, w pełni sprawny i odnowiony. Sprzedający zachwala go, jako doskonały pojazd na reklamę lub... do ślubu! Już widzę, jak w Polsce, zamiast zwyczajowej limuzyny w serduszka, ktoś jedzie do ślubu autkiem dla mleczarza pomalowanym w krówki. Choć jakbym kiedyś jednak miał się żenić (jak już wspomniałem kiedyś, będzie to zaraz po końcu świata i przejściu wszystkich polityków na pensję minimalną) i nie byłoby akurat do wynajęcia zardzewiałego Unimoga 406, to takie dziwadło byłoby nawet niezłą alternatywą. 
link




Oprócz tego, sprzedający zachwala brak konieczności robienia przeglądu i odporność ekopierdolnięte restrykcje, które dotykają w UK auta spalinowe. 
Cena wynosi obecnie 3 000 funtów.
I to tyle przeglądu. Oczywiście żadne z tych aut, raczej do naszego kraju nie trafi. Poza oczywiście Passatem. Oraz Vectrami, Mondeo itp. itd. Osobiście, chętnie bym sprowadził sobie jakieś sportowe RHD do rajdów i jako samochód na weekendy, do jazdy na co dzień dalej używając Civika. Jednak przy możliwym natężeniu wyprzedzających na oślep cwaniaków w tanich Passatach, lepszym pomysłem będzie chyba odłożenie tych pieniędzy i zbieranie na transporter opancerzony.

6 komentarzy:

  1. A ja się czepnę założenia - moim zdaniem należałoby szukać odpowiedników/zamienników dla Paska, czyli kombiaki - najlepiej w dyzlu. Ale AdRem:
    O istnieniu tego NIssana nawet nie wiedziałem! fajny!
    A moim zdaniem największe szanse ściągnięcia ma własnie Commodore - skoro technicznie zbliżony do Omegi, to co szkodzi na przeszkodzie, żeby przy okazji zrobić uczciwą przekładkę? Ale co ja gadam! Janusze i Stefany raczej się nie będą bawić w takie rzeczy...
    -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukanie odpowiedników Passata kłóciłoby się z założeniami bloga i moim światopoglądem. Załóż se własnego blo... a, zaraz... no, tego... w każdym razie zawsze możesz sam taki przegląd zrobić i ciekaw jestem, co znajdziesz do 3 500 funtów z UK :)

      Usuń
  2. Świetny wpis! Ja ostatnio obśliniałem się nad Mazdą RX-8 za 1000F. Za 3 - 3,5 kafla można kupić już tutaj jakiegoś Skyline ale "niestety tylko zwykłego" GT-Sa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybkie przeglądnięcie ofert i wyniki: za ok. 3 tyś Ł - DISCO2 !!! Nie mówiąc już o bardziej przyziemnych (fizycznie) pojazdach jak MG ZT :-)

      Usuń
  3. OBORZE, TA STAGEA.

    Ależ bym. Priapicznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nissan Pao jest odpowiedzią na wszystkie pytania. Po ile jest na ebayu?

    OdpowiedzUsuń

Facebook

AUTOBEZSENSOWY MAIL



Archiwum